poniedziałek, 27 stycznia 2014

Chleb pszenno-żytni z rodzynkami na zakwasie.

Jak zawsze zachwalałam chleby na zakwasie, tak nadal będę zachwalać :) A jeżeli jeszcze ten chlebek jest na mące żytniej i z suszonymi owocami to już w ogóle rozpływam się z zachwytu :) Moi drodzy, jeżeli wyhodowaliście swój zakwas, lub weszliście w jego posiadanie poprzez użyczenie kilku łyżek od kogoś znajomego to koniecznie upieczcie ten chleb :) Bardzo chętnie podzielę się zakwasem z kimś, kto chciałby zacząć piec :)
____________________________________________________________________


Chleby na zakwasie wymagają od nas trochę więcej pracy niż pieczywo na drożdżach. Jeśli podejmiecie się upieczenia bochenka na zakwasie, będziecie przygotowywać go tak jak należy i nie zaczniecie pośpieszać go, aby rósł szybciej niż powinien to uwierzcie mi, sukces gwarantowany :) Zapraszam po przepis.




Składniki:

  • 100 g aktywnego zakwasu żytniego
  • 350 ml wody
  • 20 g świeżych drożdży lub 10 suchych
  • 350 g jasnej żytniej mąki
  • 130 g mąki pszennej
  • 20 g otrębów pszennych lub żytnich
  • 6-10 miękkich suszonych śliwek/moreli/daktyli lub 1-2 garści rodzynek
  • 10 g soli
  • 1 szklanka kostek lodu


Wykonanie:

Drożdże rozpuścić w połowie szklanki wody. Do dużej misy wsypać obie mąki, sól, otręby, dodać rozpuszczone drożdże i wlać resztę wody. Na końcu dodać zakwas i ciasto wyrabiać mikserem lub ręcznie przez 8 minut. Mikser znacznie ułatwia sprawę, gdyż ciasto jest bardzo klejące. Po wyrabianiu odstawić ciasto na 10 minut aby odpoczęło, następnie ponownie wyrabiać przez 5 minut. Dodać suszone owoce i wymieszać.

Tak przygotowane ciasto przykryć szczelnie folią i odstawić na ok 2-3 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ciasto mniej więcej podwoi swoją objętość.

Pod koniec wyrastania keksówkę wysmarować masłem i wysypać otrębami lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto przelać do keksówki i odstawić do ponownego wyrośnięcia na ok 2 godziny, aż ciasto znowu podwoi swoją objętość.

Do nagrzanego do 230ºC piekarnika wstawić wyrośnięte ciasto i na blachę umieszczoną poziom niżej wysypać kostki lodu. Piec 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 210ºC i piec chleb jeszcze 30 minut. Chleb jest upieczony kiedy po wyjęciu z foremki i popukany od spodu wyda głuchy odgłos. Gdybyście mieli wrażenie, że chleb jednak się nie dopiekł wtedy należy wstawić go do piekarnika już bez formy i dopiekać przez ok 10 minut.

Upieczony chleb wystudzić. Pozostaje świeży przez kilka dni.


Smacznego!


czwartek, 23 stycznia 2014

Pączki.

Nadrabiam zaległości :) Dziś przepis na najlepsze pączki na świecie :) Ktoś kiedyś napisał o nich, że są lepsze od Bliklego. Możecie wierzyć lub nie, ale to święta prawda :) Koniecznie spróbujcie je zrobić, zwłaszcza, że karnawał jeszcze trwa :)
Będą wspaniałym treningiem przed Tłustym Czwartkiem :) Gorąco polecam!
_____________________________________________________________


Wspaniałe, lekkie jak chmurka tradycyjne drożdżowe pączusie smażone w głębokim tłuszczu. Kiedy ich spróbujecie nie zechcecie już więcej spojrzeć na sklepowe pączki - ba, nawet na te od Bliklego, które wydają się najlepszymi pączkami, przy tych wychodzą blado i jakoś tak słabo, nieciekawie...

Wybaczcie kiepskie zdjęcie, ale ciężko było upolować kilka sztuk do zdjęć :) Takie dobre ;)



Składniki:

ciasto:
  • 600 g mąki pszennej
  • 70 g cukru z wanilią
  • 100 g roztopionego masła
  • 3 małe jajka
  • 250 ml ciepłego mleka
  • 20 g świeżych drożdży (lub 10 suszonych)
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżki rumu/spirytusu/wódki
lukier:
  •  1 szklanka cukru pudru
  • 3-4 łyżki gorącej wody

Wykonanie:


Mąkę przesiać do misy, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżych najpierw zrobić rozczyn, wyjaśnienie pod przepisem), dodać resztę składników i wyrobić. Ciasto można wyrabiać mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego, jest to znacznie wygodniejsze, zwłaszcza, że ciasto jest bardzo klejące. 

Wyrobione ciasto pozostawić w misie, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1-1,5 godziny, aż podwoi swoją objętość.

Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, rozwałkować na posypanej mąką powierzchni na ok 1-1,5 cm. Szeroką szklanką lub okrągłą wykrawaczką wykrajać krążki ciasta i układać na dużej blasze od piekarnika, uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia i porządnie wysypanej mąką, aby ciasto się nie przykleiło. Przykryć ściereczką i ponownie odstawić do wyrośnięcia 

Uwaga: Pączki muszą być naprawdę dobrze wyrośnięte, lecz nie przerośnięte. Dzięki odpowiedniej puszystości nie będą opadać na dno tylko swobodnie pływać na powierzchni oleju podczas smażenia i pozwoli to na uzyskanie jasnej "obrączki" wokół pączka.

Wyrośnięte pączki kłaść na rozgrzanym do ok 170-175ºC oleju i piec do zrumienienia, przewracać na drugą stronę i postępować tak samo (większość smaży 'na oko', bez termometru, wtedy należy pamiętać aby uważać, zbyt gorący olej spowoduje, że pączki błyskawicznie się przypalą).

Pączki przenosić na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym aby odsączyć pączki z nadmiaru tłuszczu.

Cukier puder utrzeć z gorącą wodą do gładkości.
Jeszcze ciepłe pączki nadziewać marmoladą/budyniem/nutellą itd i lukrować lub po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

Smacznego!


 * rozczyn - konieczny do wykonania ze świeżych drożdży. Z podanych składników ciasta, do kubeczka odlewamy trochę ciepłego mleka (ok 1/3 kubka), dodajemy 2-3 łyżeczki cukru i świeże drożdże. Mieszamy dokładnie do całkowitego rozpuszczenia drożdży, wsypujemy ok 2 łyżki mąki i mieszamy do połączenia. Taką drożdżową mieszankę przelewamy do miseczki i odstawiamy na ok 10-15 minut aby drożdże zaczęły pracować. Uważajcie na to, aby miseczka nie była zbyt mała, rosnące drożdże znacznie zwiększą swoją objętość i mogą z niej wykipieć ;) Z gotowym rozczynem postępujemy zgodnie z powyższym przepisem.


wtorek, 21 stycznia 2014

Chlebek bananowy - Banana Bread

Przepraszam bardzo za moją nieobecność, ale ostatnio znalezienie wolnego czasu, który mogę poświęcić na fotografowanie i przygotowywanie wpisów dla Was jest bardzo trudne :( 
A właśnie, co do czasu... ten wypiek to istna oszczędność czasu i pieniędzy ;) Chciałabym zaprezentować Wam pyszne ciasto, które przygotujecie w 5 minut :) Do tego wypieku najlepsze są banany ze skórką, która ma bardzo dużo brązowych plamek. Nie są one zepsute lecz bardzo dojrzałe - miękkie, kremowe i dużo słodsze niż banany bez plamek. Nie wymaga użycia miksera - składniki wystarczy jedynie wymieszać widelcem, przelać do formy i piec :) Zapraszam!
______________________________________________________________________


Ciasto bananowe, zwane chlebkiem bananowym to szalenie popularny w Ameryce wypiek. Jest pyszne, wilgotne i tak cudownie pachnie bananami :) Dodatek brązowego cukru sprawia, że już podczas pieczenia po domu roznosi się cudowny karmelowy zapach... bez miksera, bez problemu - pozostaje tylko piec :) Koniecznie spróbujcie, zwłaszcza jeżeli macie mocno dojrzałe banany :)
Idealny ze szklanką mleka lub jako drugie śniadanie do szkoły czy pracy.




Składniki:

  • 3-4 bardzo dojrzałe banany (nie za małe i nie za duże)
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 - 3/4 szklanki cukru brązowego lub białego (można wsypać mniej, chlebek jest dość słodki)
  • 1 roztrzepane jajko
  • 1/3 szklanki rozpuszczonego masła
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3-5 łyżki mleka (niekoniecznie, w zależności od gęstości ciasta)

Wykonanie:


W misie wymieszać mąkę, cukier i sodę oczyszczoną. Banany obrać i rozgnieść widelcem. W miseczce roztrzepać jajko, dodać roztopione masło, wymieszać. Do jajka dodać rozgniecione banany i wymieszać.

Rozgniecione banany wymieszane z jajkiem i masłem dodać do misy z mąką, wymieszać widelcem lub łyżką. Jeżeli jest zbyt gęste dodać odrobinę mleka.

Gotowe ciasto przełożyć do keksówki (na zdjęciu) o wymiarach ok 10x20 cm wyłożonej papierem do pieczenia.

Wstawić do nagrzanego do 170°C, piekarnika z termoobiegiem i piec 1 godzinę.

Upieczone ciasto wyjąć z foremki, przełożyć na kratkę i wystudzić.

Najlepsze ze szklanką mleka :)


Smacznego!